Zmiany klimaty i niekorzystne zmiany w środowisku naturalnym zachodzą już od kilkunastu lat. Codziennie można usłyszeć o jakichś skutkach działań człowieka, które bezpośrednio zniszczyły bądź niszczą naturę. Niektórzy podchodzą do tego z rezerwą, inni bardzo się przejmują stanem naszego środowiska naturalnego. Nie widzę przyczyny aby nie wierzyć w to co nam donoszą eksperci od ochrony środowiska. Jeżeli i Ty chcesz bardziej zatroszczyć się o Matkę Ziemię, to w tym artykule znajdziesz kilka prostych trików, które możesz wdrożyć od razu.
Oszczędzaj wodę!
To nie jest tylko pusty frazes. Powierzchnia jaką zajmuje woda na naszej planecie, to co prawda 71%, jednak tylko 21% to woda słodka.
Polska ma najmniejsze zasoby wody przypadające na jednego mieszkańca. W Europie na jednego mieszkańca przypada 5 000 m3 , natomiast w Polsce jest to średnio 1900 m3 . Dlatego powinniśmy szczególnie zwracać uwagę na to, w jaki sposób wykorzystujemy wodę w naszych domach.
Oszczędzanie wody wcale nie jest trudne. Można powiedzieć, że jest wręcz banalne. No bo np. ile wysiłku kosztuje nas nabranie wody do kubeczka podczas mycia zębów? Albo jej odkręcanie dopiero, gdy zęby już wyszorujemy?
Kolejnym przykładem jest mycie owoców i warzyw. Ja zawsze myję warzywa lub owoce w misce. Wkładam miskę do zlewu i myję to czego potrzebuję. Później idę i od razu podlewam kwiaty w domu i na balkonie. Jeżeli danego dnia mam za mało wody z płukania zieleniny, to podlewam te, dla których zabrakło wody dnia poprzedniego przez klika kolejnych dni.
Dbam również o to, aby zawsze odkręcać mały strumień jeśli myję ręce lub naczynia.
Niby nic, ale po zsumowaniu tych małych kroków, uzbiera się bardzo przydatny i ekonomiczny nawyk.
Plastik – wróg publiczny nr 1
O plastiku napisano już chyba wszystko. Szkodliwy, toksyczny, rozkłada się 400 lat i jeszcze kilka jego grzechów głównych możnaby wymienić. Jednak czy o sam plastik się rozchodzi? Czy to właśnie plastik atakuje nasze środowisko? Otóż nie! To my, ludzie wykorzystujemy go i obchodzimy się z nim w niewłaściwy sposób. Sam plastik jest bardzo higieniczny i wygodny. Niech teraz młode mamy pomyślą sobie, że nie mają do dyspozycji pampersów albo że wszystkie produkty żywnościowe są zapakowane w szklane opakowania.
Wtedy chyba nikt nie robiłby zakupów w drodze z pracy do domu, bo nie dałby rady tego przynieść do domu. To nie plastiku wina, że leży porozrzucany po lasach, tylko ludzi, którzy tam go zostawili. To nie plastiku wina, że pływa w morzach i oceanach, tylko ludzi zarządzających odpadami , że nie dbają o segregację i recykling. To także nie plastiku wina, że lezy w hałdach, gdzieś na wsiach, w lasach i innych wyrobiskach, bo wywożą go tam ludzie, którzy mają w dupie co się z nim dalej stanie i jakie szkody to przyniesie.
Dlatego nie demonizujmy plastiku, tylko starajmy się go odpowiednio wykorzystywać i korzystać z niego Tylko wtedy, gdy naprawdę, ale to naprawdę tego potrzebujemy.
Oto kilka przykładów na wykorzystanie odpadów plastikowych:
- plastikowe kubeczki po jogurtach- 1) doskonale nadadzą się na doniczki dla małych roślinek. Np. wiosną, gdy chcecie coś wyhodować i później to wysadzić na balkon czy działkę, takie pojemniczki sprawdza się idealnie, żeby w nich wyhodować rozsady. 2) organizery do szuflad z pierdołami- rozmiary takich kubeczków są różne, więc z powodzeniem możemy je wykorzystać jako organizery w szufladzie pod biurkiem czy w kuchni. Sklejone razem w jakąś kompozycję mogą być pudełeczkiem na gumki recepturki, spinacze biurowe, drobne monety i inne przydasie
- inne pojemniki plastikowe można wykorzystać do przechowywania ozdób czy biżuterii
Wykorzystanie plastiku, to kwestia tylko naszej kreatywności. Z drugiej strony lepiej używać go w życiu codziennym jak najmniej.
Nie produkuj śmieci bezmyślnie!
Bardzo często podczas zakupów obserwuję, jak zakupy robią inni. Ludzie mają tendencję do wybierania np. warzyw, w opakowaniach plastikowych lub powleczonych folią plastikową. Przecież warzywa czy owoce i tak myjemy lub obieramy przed spożyciem, więc po co kupować je w folii, którą od razu po przyniesieniu do domu wyrzucimy.
Bardziej przyjazne, a przede wszystkim wielorazowe, są materiałowe lub siateczkowe woreczki na zakupy. Możemy je kupić w internecie lub markecie, a najlepiej uszyć je samemu. Wykorzystaj starą, bawełnianą ściereczkę do naczyń lub nieużywane poszewki na poduszki. W internecie jest masa instrukcji, jak je wykonać.
Kupowanie wody butelkowanej także przyczynia się do większego zanieczyszczenia plastikiem naszej planety. Ja staram się wypijać około 1,5 litra wody dziennie. Gdybym kupowała wodę butelkowaną, to z pewnością, każdego tygodnia generowałabym od 6-8 butelek. Patrząc na to w skali roku, zbiera się nam ogromnie duża liczba. A w perspektywie globalnej, taka praktyka jest już zatrważająco niebezpieczna.
Dlatego mam dzbanek filtrujący, z którego korzystam codziennie. Wychodząc z domu zabieram wodę ze sobą w bidonie, by uniknąć kupowania wody na mieście.
To tylko kilka przykładów, na to jak można zadbać o nasze środowisko.
Z pewnością w Twoim otoczeniu i trybie życia można znaleźć miejsca, które można poprawić. Zacznij od małych kroków. Wodę butelkowaną zamień na dzbanek filtrujący i bidon, a do sklepu zabieraj zawsze materiałową torbę na zakupy, żeby nie kupować foliówek.
Spójrz dookoła i poszukaj sposobów, na to jak zmniejszyć ilość produkowanych przez Ciebie śmieci i jak chronić środowisko.