Są dwa podejścia do odbierania tego co nas otacza. Jedni patrzą na świat i widzą ogólną beznadzieję. Dla nich wszystko jest do dupy, wszystko jest bez sensu i w ogóle dno. Nic się nie opłaca, wszyscy są źli, wszystko jest złe albo głupie. Nic im nie wychodzi. Generalnie ich życie to pasmo udręk i cierpienia….