Dawniej cukier uchodził jako cudowny środek energetyczny. Mamy i babcie dosypywały go dzieciom do wszystkiego. Do herbaty, wody, do owsianki, placków ziemniaczanych i wielu innych dań. Nie wiem skąd wykiełkował ten mit, ale chyba tylko z czeluści jakichś kombinatów cukrowni, żeby popyt nigdy nie spadał. W każdym razie dopiero niedawno zaczęto mówić o tym, że cukier wcale nie krzepi, a jest przyczyną wielu problemów zdrowotnych.
No to jak jest z tym cukrem?
Wszyscy wiemy, że najlepsze dla naszego zdrowia są warzywa i owoce. Z przewagą warzyw oczywiście. Świeże warzywa i owoce są doskonałą pożywką dla dobrych bakterii jelitowych. Dzięki dobrym bakteriom jelita funkcjonują sprawnie i bez przeszkód wykonują swoje obowiązki. Jeśli jednak nie odżywiamy ich dobrym jedzeniem i nie dbamy o to co jemy, to niestety bardzo szybko namnożą się w naszych jelitach, bakterie nam niesprzyjające. Jeżeli zdominują one dobre bakterie zaczynają siać spustoszenie w naszym organizmie. Powodują, że mamy ogromną ochotę na cukier. Ciągle chce się nam słodkiego. Gdy już coś słodkiego znajdziemy pochłaniamy to w ogromnych ilościach.
Dzieje się tak, gdyż bakterie jelitowe, zarówno te dobre, jak i te złe, wysyłają do naszego mózgu sygnały czego potrzebują. Możesz się domyśleć czego domagają się złe bakterie. Cukru! Byle dużo, byle szybko! Dlatego tez bez wahania zjesz tą bułeczkę, która leży w socjalnym, nie odmówisz cukierka, którym częstuje koleżanka, z chęcią wciągniesz batonika, którego właśnie znalazłaś w torebce.
Gdy cukier dostanie się do naszego organizmu, prędzej czy później wędruje do naszych jelit. Tam powinien zostać rozłożony przez nasze dobre bakterie jelitowe. Tak jak dzieje się to w przypadku warzyw. Jednak z cukrem jest zupełnie inaczej. Gdy dostanie się on do jelita cienkiego od razu przedostaje się do krwi. Prowadzi to do gwałtownego wzrostu poziomu cukru we krwi, poprzez to trzustka wydziela dużo więcej insuliny niż potrzeba. Wysoki poziom insuliny we krwi powoduje, że nasz układ odpornościowy pracuje na najwyższych obrotach. Co z kolei prowadzi do powstania stanu zapalnego.
To wcale nie potrzebujemy cukru?
No nie do końca tak jest. Nasz organizm potrzebuje cukru, jednak kluczowy jest jego rodzaj oraz z jakich produktów pochodzi. Podczas gdy biały cukier dostaje się do naszego organizmu jest rozkładany na fruktozę i glukozę. To właśnie fruktoza jest szkodliwa dla naszego zdrowia. Fruktoza jest obecna we wszystkich kolorowych napojach i słodyczach. Z kolei glukoza również jest obecna w słodyczach i kolorowych napojach, ale również w warzywach. Glukoza w prawidłowych ilościach jest bardzo potrzebna do prawidłowego funkcjonowania mózgu. Ważne jest aby mądrze jej dostarczać, czyli właśnie z warzywami, a nie zjadając kupne słodycze.
Zły wpływ glukozy ujawnia się wtedy, gdy jest rozkładana w jelicie cienkim. Wówczas tak jakby zalewa nasz organizm i wszystkie narządy, bo trafia prosto do krwi. Tak właśnie działa glukoza pochodząca ze słodyczy, gotowych soków czy kolorowych napojów. Z kolei ta glukoza, która dotrze do jelita grubego, bo pochodzi z warzyw, będzie powoli trawiona i rozkładana przez dobre bakterie, będzie paliwem dla naszego mózgu. Bo zostanie odpowiednio rozłożona i przekazana dalej.
To co jest dobre?
Przede wszystkim warzywa, a w szczególności te liściaste. Są one bardzo dobrym źródłem glukozy. Bardzo dobrym przykładem jest szpinak. Surowa jego postać zawiera bardzo mało cukru, a duże ilości błonnika.
Dlatego szpinak jest rozkładany dopiero w jelicie grubym. Tam znajdują się bakterie zdolne przerobić błonnik i przetworzyć go w dobry dla naszego organizmu cukier. Dzięki takiemu długiemu procesowi trawienia, cukier jest uwalniany do krwi stopniowo. Nie występują więc jego gwałtowne wzrosty, tylko jest porcjami dostarczany do krwi. Co pozwala utrzymać jego stały poziom we krwi.
